HEJ!
8.08.2016 to zdecydowanie dzień, na który czekaliśmy długo, praktycznie od stycznia, kiedy powstał ask, właśnie tego dnia w biedronkowych koszach pojawiły się kalendarze szkolne tak bardzo przeze mnie chwalone!
W tym roku wzorów było 8, wszystkie bardzo ładne dlatego wybór jednego był niesamowicie trudny, ja osobiście stałam pół godziny wybierając między dwoma, w końcu po kupieniu jednego i wymienieniu go na drugi zdecydowałam się na szary.
Jak widać, wzór jest po prostu uroczy, całkiem podobny do mojego z zeszłego roku.
W tym roku środek jest jaskrawo zielony, treściowo nie różni się niczym od tego z poprzedniego roku.
Do dyspozycji mamy kalendarz całoroczny, plan lekcji, miejsce na notatki i numery telefonów, adresy.
Wielkim plusem tego kalendarza jest fakt, że jeden dzień jest na całą stronę, bardzo się cieszę, że i to się nie zmieniło, daje to całkiem duże pole do popisu.
Dni są rozpisane od 31 sierpnia 2016 roku do 1 września 2017 roku.
Kosztował 19,99 zł i jeszcze jest dostępny.
Powiem szczerze, iż bardzo się obawiałam czy ten dorówna temu z zeszłego roku, i jestem mile zaskoczona - doskonale dorównał! Jak zawsze polecałam planner z biedronki tak nadal będę go polecać. Ma mnóstwo miejsca do ozdabiania, planowania, nie ogranicza zbyt bardzo, jest solidny, wytrzymuje noszenie go w plecaku przez cały rok szkolny a do tego zachwyca swoją prostotą!
BARDZO, ALE TO BARDZO WAM GO POLECAM ;)
A wy macie już swój ? ;)
Piszcie w komentarzach, który wzór i jaka jest wasza ocena z pierwszego wrażenia! ;)))
Ja mam we flamingi i jest to mój pierwszy planner.
OdpowiedzUsuńw sumie to dzięki tobie dowiedziałam się,że w biedronce są plannery także dziękuje :)
Kupiłam taki sam planner jak ty i jestem bardzo zadowolona z zakupu. To ty mnie zainspirowałaś do kupienia go, więc bardzo dziękuję i mam nadzieję, że dzięki tobie będę go systematycznie prowadzić :)
OdpowiedzUsuńJa wybrałam flamingi. Stwierdziłam, ze pastelowe kolory idealnie rozswietlą smutną, szkolną rzeczywistość hahaha ;)
OdpowiedzUsuńjvluska.blogspot.com
Ja wybrałam flamingi. Stwierdziłam, ze pastelowe kolory idealnie rozswietlą smutną, szkolną rzeczywistość hahaha ;)
OdpowiedzUsuńjvluska.blogspot.com
Ja mam taki jak Ty �� i też idę do LO ��
OdpowiedzUsuńJa mam taki jak Ty �� i też idę do LO ��
OdpowiedzUsuń